Aby ocali? unikatowy, podmok?y teren przy torach niedaleko dworca PKP Gdynia Wielki Kack, pomi?dzy nasypem kolejowym, ul. Sopock? i granic? Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, stworzony zostanie chroniony prawem u?ytek ekologiczny "Jezioro Kackie". Decyzja ma zapa?? ju? w przysz?ym tygodniu. Grunt, na którym wyst?puj? bardzo rzadkie, a w mie?cie praktycznie niespotykane gatunki zwierz?t i ro?lin, jest obecnie sukcesywnie zasypywany ziemi? oraz gruzem. Jego w?a?cicielom nie mo?na jednak nic zrobi?, bo polskie prawo nie zabrania gromadzenia ziemi i gruzu na swoich dzia?kach. - Po ustanowieniu u?ytku ekologicznego osoby odpowiedzialne za zasypywanie terenu b?dzie mo?na w ko?cu skutecznie kara? - mówi Ewa ?owkiel, wiceprezydent Gdyni. - Nasza decyzja nie niesie te? ?adnych konsekwencji finansowych dla gminy, w?a?cicielom tego gruntu nie b?d? przys?ugiwa?y odszkodowania. A nie ma ?adnych w?tpliwo?ci, ?e unikatowy obszar "Jeziora Kackiego" trzeba chroni?. W?a?nie przez to, ?e jest zasypywany ziemi?, wysycha. Zdaniem urz?dników, osoby zasypuj?ce podmok?e ??ki robi? to z premedytacj?, aby potem mo?na by?o wyst?pi? o przekwalifikowanie dzia?ek na budowlane i sprzeda? z wielokrotnym zyskiem deweloperom. - Aby taki teren nadawa? si? do celów budowlanych, z pewno?ci? trzeba by by?o go osuszy? - mówi Marek Karzy?ski, dyrektor Biura Planowania Przestrzennego w Gdyni. Stanis?aw Borski, przewodnicz?cy Komisji Samorz?dno?ci Lokalnej i Bezpiecze?stwa Rady Miasta Gdyni, dorasta? w domu niedaleko "Jeziora Kackiego". Mówi, ?e obj?cie tego gruntu ochron? to bardzo dobry pomys?. - Przed wojn? w tej naturalnej dolinie rzeczywi?cie by?o prawdziwe jezioro - mówi Borski. - Wysch?o, gdy budowano lini? kolejow? i nasyp. Potem jednak, kiedy powstawa?a ulica Chwaszczy?ska, zablokowano naturalny odp?yw wody z tego terenu i znowu powsta?o jezioro, zarybi?o si?. Okaza?o si?, niestety, ?e woda zagra?a nasypowi kolejowemu, dlatego jej odp?yw z powrotem trzeba by?o udro?ni?. Borski dodaje, ?e ju? osiem lat temu, gdy by? przewodnicz?cym Rady Dzielnicy Wielki Kack, dochodzi?y do niego skargi od mieszka?ców, ?e ten teren jest zasypywany. - Wielokrotnie wzywali?my Stra? Miejsk?, ale funkcjonariusze byli bezsilni - mówi Borski. - Nie by?o sposobu, aby ukara? osoby, które zasypywa?y ??ki z my?l? o przekszta?ceniu gruntu na budowlany. Teraz to si? zmieni. "Jezioro Kackie" b?dzie ósmym u?ytkiem ekologicznym w Gdyni. Sze?? wcze?niejszych ustanowiono na obrze?ach D?browy. Siódmy znajduje si? w Kolibkach. O jego powstaniu zdecydowa? wojewoda pomorski. U?ytków by?oby jednak wi?cej, gdyby nie fakt, ?e przed dwoma laty jeden z nich, na D?browie, trzeba by?o zlikwidowa?. Historia by?a identyczna jak ta w przypadku Wielkiego Kacka. W?a?ciciel gruntu, licz?c na przekwalifikowanie go na budowlany, zasypa? ziemi? znajduj?ce si? przy lesie torfowiska, przez co zniszczy? unikatowe stanowiska rosiczek. W?adze Gdyni zawiadomi?y o tym fakcie Wojewódzki Inspektorat Ochrony ?rodowiska, ale reakcji z jego strony nie by?o. Gdy?scy w?odarze zapowiedzieli natomiast, ?e nigdy nie zgodz? si? na zmian? sposobu przeznaczenia tego gruntu tak, aby mog?y by? na nim budowane domy. |